środa, 26 grudnia 2012

'Hobbit, czyli tam i z powrotem' J.R.R.Tolkien



"(...) Dobrej drogi, dokądkolwiek zmierzacie! (...)"


  Długo broniłam się przed sięgnięciem po tą pozycję ... mając w pamięci usypiające zdolności 'Władcy Pierścieni', spodziewałam się tego samego.
  Ale chcąc najpierw przeczytać, potem obejrzeć, a w dodatku słysząc, że książka była przez Tolkiena pisana dla Jego syna, pokonałam swój opór i zaczęłam czytać.
  Rzeczywiście, całkiem inny język, niż we Władcy, zdecydowanie, jakby czytało się opowiadaną dziecku baśń. Całkiem przyjemne oderwanie od codzienności.


"(...) Dziwna rzecz: o tym, co najlepsze, i o dniach najmilej spędzonych niewiele się ma do opowiadania, a słuchanie o tym nie tak bawi słuchacza; za to o rzeczach przykrych, niepokojących czy wręcz groźnych można opowiadać wspaniałe historie i starczy tematu na długo. (...)"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz