środa, 26 grudnia 2012

'Czarodzicielstwo' Terry Pratchett

Pratchetta chyba reklamować nie muszę, opisu, czy recenzji książki zamieszczać tu również nie będę.
Zatem cząstka z garści, jak dla mnie, wartych wyłuskania cytatów :)

"(...) Wbrew plotkom. Śmierć nie jest okrutny; jest po prostu perfekcyjny, straszliwie perfekcyjny w swej pracy  (...)"

"(...) – A czym byliby ludzie bez miłości?
      GINĄCYM GATUNKIEM, odparł Śmierć. (...)"

"(...) To dziwne, ale właściwie się nie złościł. Gniew to emocja, a do emocji potrzeba gruczołów. Z gruczołami Śmierć właściwie wcale nie miał do czynienia i naprawdę musiał się namęczyć, żeby się porządnie rozgniewać. (...)"


"(...) – Na głównym stole cała pieczona świnia wydawała się nieco zirytowana faktem, że ktoś ją zabił nie czekając, aż skończy jeść jabłko. (...)"

"(...) – Jednak są ludzie, którzy nie wierzą, by dzieci były do końca ludźmi. Sądzą, że w stosunku do nich funkcjonowanie zwykłych dobrych manier ulega zawieszeniu. (...)"

"(...) ta cisza była czujna, płytka. Była jak milczenie śpiącego kota, który właśnie otworzył jedno oko. (...)"

"(...) To męczące. Jakby bogactwo było czymś istotnym. Prawdziwe skarby leżą w skarbcach literatury(...)"


"(...) Fałszywe jest stwierdzenie, że Bagażu nigdzie nie było widać. W pewnych miejscach był dobrze widoczny, jednak te miejsca nie znajdowały się blisko Rincewinda. (...)"

"(...) Wreszcie zaległa cisza... lecz była to cisza szczególnie ciężka, wywołana przez coś poruszającego się niemal bezszelestnie, prawdopodobnie w poszukiwaniu czegoś innego. (...)"

"(...) Wojna spoglądał za oddalającym się koniem (na którym jechał Śmierć).
       - On czasami naprawdę działa mi na nerwy. Dlaczego tak mu zawsze zależy, żeby mieć ostatnie słowo?
       - Przypuszczam, że to siła przyzwyczajenia. (powiedział Zaraza) (...)"

"(...) – Gdzie jest Głód? - spytał w końcu Wojna.
        - Poszedł szukać kuchni. (...)"

"(...) Umysł ludzki jest zadziwiający. Potrafi funkcjonować na kilku poziomach równocześnie. I kiedy Rincewid marnował swój intelekt na jęki i szukanie kapelusza, wewnętrzna część mózgu obserwowała, oceniała, analizowała i porównywała. (...)"



'Hobbit, czyli tam i z powrotem' J.R.R.Tolkien



"(...) Dobrej drogi, dokądkolwiek zmierzacie! (...)"


  Długo broniłam się przed sięgnięciem po tą pozycję ... mając w pamięci usypiające zdolności 'Władcy Pierścieni', spodziewałam się tego samego.
  Ale chcąc najpierw przeczytać, potem obejrzeć, a w dodatku słysząc, że książka była przez Tolkiena pisana dla Jego syna, pokonałam swój opór i zaczęłam czytać.
  Rzeczywiście, całkiem inny język, niż we Władcy, zdecydowanie, jakby czytało się opowiadaną dziecku baśń. Całkiem przyjemne oderwanie od codzienności.


"(...) Dziwna rzecz: o tym, co najlepsze, i o dniach najmilej spędzonych niewiele się ma do opowiadania, a słuchanie o tym nie tak bawi słuchacza; za to o rzeczach przykrych, niepokojących czy wręcz groźnych można opowiadać wspaniałe historie i starczy tematu na długo. (...)"

niedziela, 16 grudnia 2012

'Morderstwo w Boże Narodzenie' Agatha Christie

 


"(...) Co za ogromna, nieprzebrana rzesza ludzi! I wszyscy tacy... tacy, jak to powiedzieć... tacy szarzy! I jednakowi, tak okropnie jednakowa! Jeśli nie pociągła, smukła twarz owcy, to pysk królika, tylko takie skojarzenia wywołują te oblicza. Niektórzy są rozgadani i nerwowi, Inni, szczególnie niemłodzi mężczyźni, pochrząkują zupełnie jak świnie. Nawet te chude dziewczyny o jajowatych twarzach i szkarłatnych wargach wyglądały beznadziejnie jednakowo (...)"


"(...) Niekiedy zbytnia uległość - przerwała Hilda - i podporządkowanie wyzwala w mężczyźnie najgorsze instynkty. Ten sam mężczyzna, gdyby napotkał kogoś z charakterem, siłą woli, postępowałby zupełnie inaczej. (...)"

sobota, 8 grudnia 2012

'Spadkobiercy' Kaui Hart Hemmings



"(...) Widzę światła biegnące po zboczach wzgórz, potem pustą, ciemna przestrzeń i kolejny długi rząd świateł domów. To dziwne uczucie, gdy człowiek uświadamia sobie, że inni ludzie wciąż żyją swoim życiem. Każde światełko, które dostrzegam, oznacza jedną osobę albo rodzinę, albo kogoś, kto tak jak ja coś przeżywa (...)"

  Wydawałoby się, że to kolejna książka o radzeniu sobie z utratą drugiej osoby.
   Nic bardziej mylnego, książka od samego początku wprowadza do bardzo rzeczywistego świata, pokazuje, jak jedna chwila potrafi odwrócić całe życie do góry nogami. Nawet takie miejsce, jak Hawaje, nie tworzy bajkowego klimatu ale uświadamia, że nie ma takiego zakątka na świecie, który uchroniłby od rodzinnych dramatów. Bohaterowie są całkowicie zwyczajni, nie udoskonaleni.
   Po skończeniu, książki nie da się tak po prostu odłożyć i przejść do codzienności ... każe się chwilę zastanowić ...

   Z wielką ciekawością obejrzę ekranizację powieści, z główną rolą George'a Clooneya.
   


  

niedziela, 2 grudnia 2012

'Światło minionych dni' Arthur C. Clarke, Stephen Baxter



"(...) — Masz wykształcenie, o jakim ja nie mogłem nawet marzyć. Ale i tak jest sporo rzeczy, których mógłbym cię nauczyć. Na przykład jak radzić sobie z ludźmi. — Machnął rękaw w stronę techników. — Spójrz na nich. Pracują dla obietnicy, dla marzeń młodości, ambicji, spełnienia. Jeśli znajdziesz sposób, żeby sięgnąć do tych rezerw, ludzie będą dla ciebie tyrać jak woły, i to prawie za darmo. (...)"

  Szef wielkiej stacji telewizyjnej dokonuje epokowego odkrycia - znajduje metodę tworzenia mikrotuneli podprzestrzennych, które pozwalają zajrzeć kamerze w każde miejsce w teraźniejszości i przeszłości... W przezroczystym świcie nic nie ukryje się przed kamerą. Ludzie zaczynają szukać sposobów na ukrycie swojej prywatności i swoich zbrodni... 

  Czytając pierwsze strony sprawiają wrażenie, jakbyśmy mieli do czynienia z książką, która w głównej mierze oparta będzie na historii miłości bohaterów. Jednak na szczęście szybko przekonujemy się, że jest to wątek uboczny.

  Książka pomaga zastanowić się nad wizją życia pod ciągłą obserwacją, powracaniem i rozpamiętywaniem przeszłości i kiedy służy to dobrym celom, pozwala zaobserwować różne reakcje ludzi na życie w opisanym przez autorów świecie.

I jeszcze jeden cytat:

"(...) Musimy się zastanowić, dokąd nas to wszystko doprowadzi. Ludzka pamięć, jak wiemy, nie jest pasywnym urządzeniem rejestrującym, ale narzędziem służącym kreacji własnego „ja”. Podobnie historia nigdy nie była zwykłym zapisem przeszłości, ale metodą kształtowania społeczeństw.
l tak jak każdy człowiek musi teraz nauczyć się konstruować własną osobowość w bezlitosnym świetle WormCamów, społeczeństwa także muszą się pogodzić z nagą prawdą o swej przeszłości — i znaleźć nowe sposoby wyrażenia wspólnie wyznawanych wartości. Tylko wtedy zdołają przetrwać w przyszłości. Im szybciej się do tego zabierzemy, tym lepiej. (...)"