A mianowicie ... dlaczego prowadzący śledztwo, nie rozpoczęli od poszperania wśród znajomych poprzedniego zabójcy? Lub osób pracujących w laboratorium?
W przebiegu akcji, samo się narzuca, że właśnie od tego należy zacząć wszelkie poszukiwania, aby dojść do sedna, czyli kto jet mordercą.
Przynajmniej ja bym od tego zaczęła :)
Tak, wiem, tak chciała autorka.
Ale przez to miałam wrażenie, że czytam bajkę, podczas której czytania, autor mówi między wierszami: "Tak, ja wiem, że trzeba inaczej ale poczekaj, jeszcze chwilę, wrzućmy jakiś dodatkowy wątek, nie dajmy detektywom zbyt szybko zakończyć śledztwa, a co za tym idzie, książki, bo będzie zbyt banalne" :)
Może Skalpel będzie 'rozsądniejszy' w prowadzeniu śledztwa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz